sobota, 31 marca 2012

Na dobry początek...

W Lublinie zadziwiające jest to, że gdy ktoś przyjeżdża do tego miasta po raz pierwszy jest nim zaczarowany. Może to magia przeszłości, a może coś innego...



 Nasze miasto jest trochę niedocenione ale niektórych miejsc pozazdrościłby nam niejeden mieszkaniec Polski a nawet świata...



Jest czas aby przysiąść na chwilę i poczekać na upragnioną wiosnę...



 Nawet z obdrapanych kamienic można uchwycić coś nieznanego i obranego w nutę tajemniczości...



 Jest coś co pozostaje na długi czas... 



Czyżby szewc zmienił rodzaj usług... Z drugiej strony nie dziwię się, kto teraz chodzi do szewca... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz